smokismoki 2smoki 3

Tekst dotyczący prelekcji o kamieniu smoczym:

Kamień smoczy. Historia pewnej mistyfikacji medycznej.

W dawnych czasach uczeni przyrodnicy wierzyli, że smok, mimo że uważano go za wcielenie diabła, posiadał własności lecznicze. Podkreślano, że krew smoka, sadło smoka, kości smoka oraz kamień smoczy mają własności uzdrawiające.

Starożytny historyk Pliniusz Starszy jako jeden z pierwszych autorów pisał o rzekomym kamieniu w głowie smoka. Jego przekaz o tym został poważnie potraktowany przez potomnych i przeszedł do tradycyjnej wiedzy o smokach. O smoczym kamieniu wspomniano w różnych średniowiecznych zielnikach i poradnikach medycznych oraz w traktatach o przyrodzie, jak np. "Das Buch der Natur"  Konrada z Megenbergu (1309-1374) lub "Gart der Gesundheit". Podkreślano jego lecznicze własności, skuteczne w przypadku zatrucia jadem groźnych zwierząt i w chorobach, takich jak krwotoki. Również w nowożytnych dziełach na temat świata gadów i smoków wspominano i to poważnie o kamieniu smoczym. O nim pisali m.in. dawni uczeni przyrodnicy: Konrad Gesner, Ulisses Aldrovandi, Athanasius Kircher, Johann Leopold Cysat oraz Johann Jacobs Scheuchzer i kilku innych. W dawnej Polsce też znano historię tego kamienia smoczego. O nim wspominał ksiądz Benedykt Chmielowski w pochodzącym z I poł. XVIII wieku leksykonie pt. "Nowe Ateny".
Najgłośniejsza historia o smoczym kamieniu pochodzi z Lucerny w Szwajcarii. Otóż w 1421 roku pewien chłop o nazwisku Stämpfli zobaczył w górach koło Rothenburga ognistego smoka, który leciał w kierunku Pilatusa (niem. Berg Pilatus) w Alpach. W pewnym momencie spadło coś na ziemię, a to zdarzenie zaszokowało obserwatora i popadł on ze strachu w omdlenie. Jak już doszedł do siebie, zobaczył okrągły okrwawiony kamień porzucony przez smoka. W 1509 roku sprzedał go Rudi, wnuk Stämpfliego, lekarzowi Martinowi Schriberowi, który wykorzystał łatwowierność ludzi i chwalił rzekome cudowne własności smoczego kamienia. Historia tego przedmiotu i jego sprzedaży została nawet udokumentowana pisemnie i potwierdzona przez świadków. W 1519 roku wykorzystywano ten kamień do leczenia skutków zarazy, a w 1523 roku miejscowi lekarze potwierdzili rzekome medyczne własności tego kamienia, przy którego pomocy leczono różne choroby, m.in. krwotoki. O tym i o innych z tym związanych  osobliwościach jest prelekcja pt. Kamień smoczy. Historia pewnej mistyfikacji medycznei.

Dr Marek Sikorski jest historykiem sztuki i autorem wielu książek. Spotkaniu towarzyszy promocja książki pt. Smoki i smokobójstwo.

Na temat autora zob.: www.marek-sikorski-autor.blog.pl 

Tekst informacyjny o prelekcji:

pt. Na tropach smoka wawelskiego.

Nie każdy potwór musiał być smokiem. Mistrz Wincenty Kadłubek nie pisał o  smoku, lecz o potworze o nazwie olophagus, a podobnie podawali też inni kronikarze. Nawet Jan Długosz, jeśli poprawnie przetłumaczymy  tekst z jego Roczników, miał dylemat z nazwaniem tego potwora. Dopiero później zaczęto mówić o owej bestii jako o  smoku, zapewne pod wpływem różnych traktatów przyrodniczych, w których pisano o rzeczywistym istnieniu smoków. Ze smokiem wawelskim powiązanych jest wiele sekretów, w tym dotyczących jego słynnego krakowskiego pomnika, Smoczej Jamy oraz znanego obrazu Witolda Pruszkowskiego Smok podwawelski. O tych i innych osobliwościach dotyczących legendy smoka wawelskiego i jego historii jest książka pt. „Na tropach smoka wawelskiego”.

Tekst informacyjny o prelekcji"

pt. Smoki, rycerze i smokobójstwo

Przez wiele stuleci uważali uczeni i teologowie, że smoki istnieją i mają szatańskie pochodzenie. Opowiadano, że spotykano je w morzu, w powietrzu, w górach, w świecie podziemnym, a nawet w grobowcach. Smokoznawcy pisali o własnościach leczniczych smoczych kości i sadła oraz smoczej krwi. Dawny świat był przekonany, że u jego początków miała miejsce kosmiczna walka bogów i herosów ze smokami. Idea smokobójstwa pojawiła się też w chrześcijaństwie. Wielu Świętych Pańskich i kilka Błogosławionych Dziewic oraz niektórzy pobożni rycerze pokonywali te diabelskie stwory. Według biblijnej wizji końca świata zostanie smok pokonany na zawsze. Różne smocze historie mają też swoje przyrodnicze uzasadnienie, a świat nauki odkrył istnienie smoków, ale zabroniono ich zabijania.